Hello world!

Wprowadzenie

Dla wielu z nas pierwszy dźwięk elektronicznego jajka – charakterystyczny piknięcie z plastikowego breloczka – był początkiem niezwykłej przygody. Niewielkie urządzenie zmieściło cały kosmos w dłoni dziecka; kosmos, w którym miłość, troska i poczucie winy przekładały się na kilku pikselowych kropek. Tamagotchi stało się nie tylko gadżetem, ale symbolem epoki.

Aby zrozumieć, jak ten japoński eksperyment stał się globalnym fenomenem, trzeba przyjrzeć się historii jego powstania, wzlotów i upadków oraz temu, jak po prawie trzech dekadach wciąż wzbudza emocje w kolejnych pokoleniach.

Narodziny cyfrowego zwierzątka

Legenda głosi, że Akihiro Yokoi, prezes niewielkiego studia WiZ, zobaczył reklamę, w której chłopiec nie mógł zabrać żółwia na wakacje. Zafascynował go problem przenoszenia uczuć do zwierzęcia w podróży. Jak wspominał w rozmowie z „New York Times”, uznał, że skoro nie zawsze można zabrać żywego pupila, warto stworzyć wirtualne zwierzątko, które można nosić przy sobiesmithsonianmag.com. Zwrócił się do Aki Maitty z Bandai, która szukała pomysłu na zabawkę mogącą odnieść sukces poza Japonią.

Wizja Yokoi początkowo zakładała zegarek z małym ekranem, co znalazło odbicie w nazwie Tamagotchi, będącej zbitką japońskich słów tamago (jajko) i uotchi (zegarek)en.wikipedia.org. Z biegiem czasu projekt przerodził się w breloczek w kształcie jajka z trzema przyciskami i czarno‑białym wyświetlaczem. Po konsultacjach z nastolatkami Bandai zdecydował się wprowadzić urządzenie na rynek.

Eksplozja popularności – pierwszy „boom”

Tamagotchi zadebiutowało w Japonii 23 listopada 1996 r.en.wikipedia.org. Choć początkowo sprzedawano je głównie nastoletnim dziewczętom, szybko stało się rynkowym hitem.

W ciągu sześciu miesięcy sprzedano w Japonii ponad 5 mln sztukretrododo.com. Popularność była tak duża, że w marcu 1997 r. Bandai obiecało każdemu akcjonariuszowi posiadającemu 1000 akcji darmowe Tamagotchi, a kurs firmy skoczył o 60 jenówsmithsonianmag.com.

1 maja 1997 r. zabawka trafiła do Stanów Zjednoczonych. San Francisco’s F.A.O. Schwartz sprzedał cały zapas (3000 sztuk) do godziny 15:00smithsonianmag.com. W ciągu dwóch dni nowojorski dom towarowy sprzedał 10 000 Tamagotchismithsonianmag.com. Jesienią 1997 r. Bandai informowało o sprzedaży ponad 70 mln urządzeń w Japonii, Chinach, Europie i USAsmithsonianmag.com. Yokoi i Maita zostali uhonorowani satyryczną Nagrodą Ig Nobla za „zamienienie milionów godzin pracy w opiekę nad wirtualnymi pupilami”smithsonianmag.com.

Kluczem do sukcesu było połączenie prostoty z opieką. Gracz ustawiał zegar, czekał aż z jaja „wykluje się” stworzonko, po czym musiał je karmić, sprzątać i bawić się, aby dorosło na „dobrego” dorosłegoen.wikipedia.org. Zaniedbane Tamagotchi chorowało, robiło kupy i mogło nawet „umrzeć” – w wersji japońskiej pojawiał się nagrobek, w angielskiej mówiono, że wróciło na swoją planetęsmithsonianmag.com.

Ciemniejsze strony i spadek popularności

Fenomen Tamagotchi miał też minusy. Psycholog Andrew Cohen z nowojorskiej szkoły Dalton zauważył w 1997 r., że dzieci przeżywają autentyczną żałobę po śmierci wirtualnych pupili, co budziło niepokój rodzicówsmithsonianmag.com. Co więcej, rosnący popyt doprowadził do spekulacji i oszustw – prasa informowała o kuponach na Tamagotchi sprzedawanych za wygórowane ceny, których nigdy nie można było zrealizowaćsmithsonianmag.com.

W 1998 r. moda zaczęła słabnąć, a rynek został zalany tanimi podróbkami i konkurencyjnymi zabawkami – przede wszystkim Furby. Niewłaściwa komunikacja sprawiła, że wiele osób rezerwowało kilka egzemplarzy w różnych sklepach, co doprowadziło do nadprodukcji i straty Bandai na poziomie 6 mld jenówen.wikipedia.org.

Drugie życie – od „Connection” do kolorów

Mimo chwilowego spadku zainteresowania Tamagotchi nie zniknęło. W 2004 r. Bandai wprowadziło model Tamagotchi Connection, umożliwiający połączenie urządzeń za pomocą podczerwieni, wymianę prezentów, wspólne zabawy, a nawet „ożenienie” zwierzakówen.wikipedia.org. To zapoczątkowało drugi boom, szczególnie silny w Japonii i Ameryce, i pokazało, że wirtualne pupile mogą się ze sobą komunikować.

W 2008 r. urządzenia otrzymały ekrany w kolorze, a w kolejnych latach wprowadzano moduły NFC, aplikacje i czujniki dotykoweukiyo-journal.com. W 2017 r., z okazji 20‑lecia amerykańskiej premiery, Bandai ponownie wydało klasyczne Tamagotchismithsonianmag.com, co podczas pandemii COVID‑19 spotkało się z ogromnym zainteresowaniem nostalgicznych dorosłychretrododo.com. W 2021 r. pojawiły się Tamagotchi Pix z kolorowym wyświetlaczem i wbudowanym aparatemsmithsonianmag.com, a w tym samym roku w Japonii zadebiutował Tamagotchi Smartwatchsmithsonianmag.com. W 2023 r. do sprzedaży trafiły modele z łącznością Wi‑Fiukiyo-journal.com.

Czwarta fala: nostalgiczne przebudzenie i jubileusz

Współcześnie nie tylko dzieci kupują Tamagotchi. Według badań, osoby w wieku 20–30 lat, które bawiły się nimi w 2004 r., stanowią około 20–30 % obecnych nabywcówmainichi.jp. Bandai nazywa ich „kidults” – dorosłymi, którzy zachowali dziecięcą radośćasahi.com. Popyt napędzają też rodzice, którzy chcą dzielić nostalgię z własnymi dziećmiasahi.com.

Rok 2025 przyniósł przełomową wiadomość – łącza dostaw przekroczyły 100 mln egzemplarzy. Bandai ogłosiło 28 sierpnia 2025 r. podczas Tokyo Toy Show, że po premierze modelu Tamagotchi Paradise ogólna liczba wysłanych na rynek urządzeń przekroczyła 100 mlnukiyo-journal.com. W zaledwie kilka miesięcy wcześniej firma informowała o 98,1 mln sprzedanych sztukmainichi.jp. Według danych Essential Japan, ponad połowa egzemplarzy trafia poza Japonię, a udział rynku amerykańskiego wynosi 33 %, europejskiego 16 %, a innych krajów azjatyckich 2 %essential-japan.com. Do tego czasu wprowadzono ponad 38 różnych modeliessential-japan.com, a zasięg objął ponad 50 państw i regionówmainichi.jp.

Najnowsza seria Tamagotchi Paradise powraca do korzeni. Urządzenie wprowadza „analogowy” pierścień do przybliżania, dzięki któremu można zbliżać widok z poziomu kosmosu do wnętrza ciała Tamagotchi; celowo zrezygnowano z rozbudowanych funkcji sieciowych, aby przypomnieć o fizycznej opiecemainichi.jp. Można jednak łączyć dwa urządzenia, by zwierzaki walczyły, tworzyły rodziny albo… zjadały się nawzajemmainichi.jp.

Dlaczego wciąż kochamy Tamagotchi?

Historia Tamagotchi to opowieść o trosce. W latach 90. dzieci uczyły się odpowiedzialności i empatii wobec kilku pikseli na ekranie, a wielu dorosłych dziś wspomina pierwszą „śmierć” wirtualnego pupila jako autentyczne doświadczenie żałobysmithsonianmag.com. Zabawka pokazała, że technologia może wywoływać prawdziwe emocje i uczyć odpowiedzialności.

Tamagotchi odegrało też znaczącą rolę w rozwoju kultury cyfrowej. Było jednym z pierwszych gadżetów, które wymagały ciągłego sprawdzania powiadomień, co można uznać za zapowiedź dzisiejszych aplikacji społecznościowychretrododo.com. Wpłynęło na powstanie Digimonów, Pokemon Pikachu i innych wirtualnych pupiliretrododo.com. Dziś zachwyca prostotą w świecie przesyconym technologią: „ograniczone połączenia” i analogowe elementy przyciągają tych, którzy chcą uciec od nieustannych powiadomieńukiyo-journal.com.

Zakończenie

Historia Tamagotchi to pełen zwrotów heroiczny cykl. Od skromnego pomysłu człowieka zauroczonego żółwiem, przez globalny szał lat 90., kryzysy, powroty i kolejne innowacje, aż po współczesne, nostalgiczne odrodzenie. Jak w dobrej opowieści, bohater – w tym wypadku małe elektroniczne jajko – wyruszył w świat, napotkał trudności, zginął i powrócił, by w nowej formie podbić serca następnych pokoleń.

Dziś, trzy dekady po debiucie, Tamagotchi pokazuje, że prosta idea może przetrwać próbę czasu, jeśli dotyka uniwersalnych potrzeb – potrzeby opiekowania się czymś, przeżywania emocji i dzielenia się nimi z innymi. Dzięki temu japoński eksperyment stał się globalnym fenomenem, a małe pikselowe stworzonka wciąż uczą nas, że troska i empatia nie wychodzą z mody.

Komentarze

Jedna odpowiedź do „Hello world!”

  1. Awatar A WordPress Commenter

    Hi, this is a comment.
    To get started with moderating, editing, and deleting comments, please visit the Comments screen in the dashboard.
    Commenter avatars come from Gravatar.

Skomentuj A WordPress Commenter Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Więcej wpisów